Wasz Początek

hhhhmmmm mój początek , z Metallicą zaczął się całkiem niedawno, bo jakiś miesiąc temu, ale w zupełności zakochałam się w ich muzyce.

a zaczeło się od tego , że znalazłam u braciszka pewną płytke ,która grzała już od kilku lat miejsce na jego półce. Przesłuchałam, hmmm spodobały mi się dwa kawałki. niestety płytka nie miała okładki, a że chciałam wiedzieć co to za zespół , więc zabrałam płytke do pracy , gdzie koleżanka mnie oświeciła to METALLICA!!!

.... i od tej pory pogłebiam więdzie o tym ,jakże wielkim zespole


pozdrówka dla wszystkich zapaleńców

Ja też zaczynałam nie wiedząc że Metallica to Metallica.Ale miałam 6 lat

hehehe... 6 lat... no dobra ja miałam troche więcej, ale lepiej późno niż wcale.....

Doris napisał:

hehehe... 6 lat... no dobra ja miałam troche więcej, ale lepiej późno niż wcale.....

Dokładnie "Metallica płynie w Naszych żyłach" niezależnie kiedy zaczęło się przygodę z nią, ważne że się ja zaczeło Hell YEAH!

Moja przygoda zaczęła się całkiem niewinnie. Nie wspominając już o tym, że przez jakiś czas w ogóle unikałem takiego gatunku jak metal, ponieważ w latach gimnazjalnych była nawałnica u mnie w klasie na ten gatunek. Ja jak zawszę musiałem być inny od wszystkich no i się sprzeciwiałem przez długi okres ciężkiemu graniu mimo, że nawet w domu było głośno o zespołach rockowych, metalowych i tudzież podobnych. Ale ja zwolennik życia w "nienormalności" żyłem sobie przekonaniem, że nie warto iść w ślady innych i słuchać takiej samej muzy co oni. No ale nadszedł czas nieubłagany dla mojego domostwa, stało się ! Po latach słuchania Linkin Park, Limp Bizkit, Nirvany itp nagranych płytkach od kumpla ciągle jeszcze ukrywający się i uciekający (nie do końca trafne określenie) przed takim rodzajem muzy poznałem zespół, który mnie zaszokował. Tym zespołem była Apocalyptica grająca covery Metalliki. Cello rock, bo tak określa się muzykę jaką grają Apoki, zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. Zagłębiając się w ich muzyce musiałem poznać ich inspiratorów czyli Metallikę. Każdy może sobie już wyobrazić co było dalej. A ja żeby już Wam nie nudzić podsumuję to tak: Tak zaczęła się moja miłość, pasja (jak zwał, tak zwał) albo jak ja to określam "zboczenie muzyczne", które we mnie siedzi i nadal kształtuje się, ponieważ to nigdy we mnie nie umrze, a pielęgnować trzeba ...

I tym sposobem witamy Cię w Naszej Metallicznej rodzinie Hell YEAH!!

Witam Witam ekipę meta art \m/

I my witamy Cię również \m/

ja się w zasadzie wychowałam na Metallice,więc nawet nie wiem kiedy to wszystko mi przyszło...

josie napisał:

ja się w zasadzie wychowałam na Metallice,więc nawet nie wiem kiedy to wszystko mi przyszło...

Jakby to powiedzieć "Szacuneczek"

Dokładnie, ja miałam trochę podobnie

Ale nieważne jest kiedy się zaczęło,ważne że się zaczęło i nie skończy xD

Witam. Ja tutaj po raz pierwszy. Hmm...Meta od kołyski mi towarzyszy, pierwsza płyta pożyczona od taty- Master Of Puppets i się zaczęło i już nie skończy. totalna magia.

Witaj Siostro \m/

A więc powiększana Naszej metallicznej rodzinki ciąg dalszy jak widzę i to w dodatku z niezbyt daleko oddalonego od mojego Sochaczewa Łowicza Witamy nową metalliczną siostrę i zachęcamy do częstego udzielania się na forum, czuj się jak u siebie w domu....metallicznym domu Hell YEAH!

A witam witam...niech się rodzinka powiększa...

witaj

Witaj \m/ For heavy metal we will die cytując pewien zespół!!

SO COME ON! JUMP IN THE FIRE!!!

Nie macie pojęcia jaki jestem szczęśliwy goszcząc Was wszystkich na forum. Zanim założyłem to forum tak bardzo mi brakowało kontaktu z ludźmi którzy dzieliliby moją pasję. Odkąd się rejestrujecie na moim forum i opisujecie swoje wrażenia związane z muzyką i nie tylko...... mówię Wam, uwielbiam czytać co piszecie i cieszę się że dobrze się tu czujecie. Może kiedyś będziemy mieli możliwość spotkać się w naszym gronie. Może na koncercie... Mam wrażenie że znam Was dobrze i od dawna. Ściskam Was.

Witaj i tak jak już inni wcześniej powiedzieli, czuj się jak u siebie w domu

Artur napisał:

Nie macie pojęcia jaki jestem szczęśliwy goszcząc Was wszystkich na forum. Zanim założyłem to forum tak bardzo mi brakowało kontaktu z ludźmi którzy dzieliliby moją pasję. Odkąd się rejestrujecie na moim forum i opisujecie swoje wrażenia związane z muzyką i nie tylko...... mówię Wam, uwielbiam czytać co piszecie i cieszę się że dobrze się tu czujecie. Może kiedyś będziemy mieli możliwość spotkać się w naszym gronie. Może na koncercie... Mam wrażenie że znam Was dobrze i od dawna. Ściskam Was.

Widzisz Met Bracie, kiedyś było Nas kilka osób raptem a teraz proszę co się dzieje, nawał "Metallikomaniaków" i oto chodzi Hell YEAH!! Niedługo na Naszym forum będzie więcej osób niż na overkill'owym forwhom

No nareszcie spotykam NORMALNYCH ludzi a nie pustogłowów. bo to ciężko o takich ludzi, którzy mają coś konkretnego do powiedzenia. Tak więc bardzo się cieszę, że tutaj jestem

Piotrek napisał:

...Widzisz Met Bracie, kiedyś było Nas kilka osób raptem a teraz proszę co się dzieje, nawał "Metallikomaniaków" i oto chodzi Hell YEAH!! Niedługo na Naszym forum będzie więcej osób niż na overkill'owym forwhom

O tak! Masz rację Piotrek. Ludzie kochają Metallikę i potrzebują o niej porozmawiać z innymi ludźmi o takich samych zapatrywaniach na ten najwspanialszy na Ziemi zespół.
Będzie nas więcej niż na ForWhom i to w wymiarze rzeczywistym, a nie tylko liczbowym.

Ja często odwiedzam i wypowiadam się na Overkillu, ale z wizyt na ForWhom już dawno zrezygnowałam. Niestety jest tam niesprzyjający klimat dla takich fanów - fanatyków jak ja.
Na tamtym forum "siedzą" tzw. "prawdziwi fani Metalliki" , którzy uważają, że prawdziwy fan powinien krytykować swój ulubiony zespół, wytykać mu wszystkie błędy (nawet najmniejsze) - bo to oznacza, że trzeźwo patrzy na świat i na swój zespół i w żadnym wypadku nikt mu nie zarzuci, że jest fanatykiem.
Z tego właśnie powodu na ForWhom niestety bardzo dużo osób wypowiada się jeden raz (najwyżej kilka), a potem rezygnują - zostając jako martwe dusze. Niestety nie można usunąć z niego swoich danych.
Ludzie, którzy weszli tam, aby porozmawiać o swoim ulubionym zespole doznają szoku, gdy po pierwszej wypowiedzianej przez siebie pochwale Metalliki zostają nagle kompletnie zglebieni, wyśmiani i nazwani fanatykami.
To samo było ze mną - próbowałam troszkę walczyć w obronie Metalliki, ale miałam zbyt wielu przeciwników. W efekcie wycofałam się, bo odechciało mi się polemizować z ludźmi o niereformowalych mózgach.

Udzielam się na Overkillu sporo (jak już pisałam), ale tylko w komantarzech.

Dlatego cieszę sie, że trafiłam na Metallica Art, bo tu znalazłam takich samych zapaleńców Metallikowych jak ja.


Witaj Ryba! Miło poznać!
Tu nikt cię nie będzie prześladował za bycie wialką fanką Metalliki, bo tu są sami bardzo mili ludzie i sami wiecy fani Metalliki. O czym zdążyłam się przekonać osobiście, w tak krótkim czasie!

Pochwały dla zespołu swoją drogą ale wiadomo że jak coś się nie podoba to o tym też trzeba rozmawiać ale Ja muszę powiedzieć że zawsze bronie i broniłem Metalliki przez co również zostałem wyśmiewany bo "Metallica to już shit, komercja a nie to co inne potęgi Thrash'u itp RAZ na forum Trivium napisałem że "Teledysk do All Nighmare long jest tragiczny, beznadziejny itp' to ludzie bili mi brawo ze zdziwieniem że taki wielki fan Metalliki jak Ja mówi takie słowa o pewnym dokonaniu swojego ulubionego zespołu ale akurat na prawde ten teledysk to dla mnie PORAŻKA bo spodziewałem się zupełnie czegoś innego...W każdym razie, Metallica płynie w moich (naszych) żyłach a jak komuś się to nie podoba to już nie mój/Nasz problem Hell YEAH!

Artur napisał:

Nie macie pojęcia jaki jestem szczęśliwy goszcząc Was wszystkich na forum. Zanim założyłem to forum tak bardzo mi brakowało kontaktu z ludźmi którzy dzieliliby moją pasję. Odkąd się rejestrujecie na moim forum i opisujecie swoje wrażenia związane z muzyką i nie tylko...... mówię Wam, uwielbiam czytać co piszecie i cieszę się że dobrze się tu czujecie. Może kiedyś będziemy mieli możliwość spotkać się w naszym gronie. Może na koncercie... Mam wrażenie że znam Was dobrze i od dawna. Ściskam Was.

człowiekowi się aż ciepło w sercu robi jak widzi, że ktoś czyta jego wypociny! odściuskujemmmmyy

Ryba,Ryba,udzielaj się! i masz smaczny nick

Tak właściwie to ja prześladuje innych:) a ostatnio taka pusta ,,koleżanka" z klasy powiedziała mi, że METALLICA jest zjeb***...uuu...myślałam, że skopię dziewczynkę moimi glanami, ale kolega mnie powstrzymał całe szczęście... METALLICA to kult, klasyka i każdy o niej słyszał więc METALLICA rządzi i jak ktoś się nie zgadza to...uuu...

Piotrek napisał:

Pochwały dla zespołu swoją drogą ale wiadomo że jak coś się nie podoba to o tym też trzeba rozmawiać ale Ja muszę powiedzieć że zawsze bronie i broniłem Metalliki przez co również zostałem wyśmiewany bo "Metallica to już shit, komercja a nie to co inne potęgi Thrash'u itp RAZ na forum Trivium napisałem że "Teledysk do All Nighmare long jest tragiczny, beznadziejny itp' to ludzie bili mi brawo ze zdziwieniem że taki wielki fan Metalliki jak Ja mówi takie słowa o pewnym dokonaniu swojego ulubionego zespołu ale akurat na prawde ten teledysk to dla mnie PORAŻKA bo spodziewałem się zupełnie czegoś innego...W każdym razie, Metallica płynie w moich (naszych) żyłach a jak komuś się to nie podoba to już nie mój/Nasz problem Hell YEAH!

Tu się z tobą zgadzam, w moich żyłach też płynie Metallica.

Ale nie zgodzę się co do teledysku ANL.
Ja od pierwszego obejrzenia uważam, że jest bardzo dobry. Przypomina mi miejscami film The Wall Pink Floyd. Oczywiście tylko momentami.

Według mnie ten teledysk jest bardzo trafiony. Podoba mi się sam pomysł z tym meteorytem Tunguskim i jego zawartością.
Wolna akcja teledysku (wbrew pozorom) znakomicie uzupełnia szybką muzykę. A jego przesłanie (czyż można wyobrazić sobie większy koszmar niż opanowanie ziemi przez ludzi mających władzę nad takimi posłusznymi zombi) znakomicie pasuje do treści utworu. Oczywiście jest to następny kontrowersyjny teledysk Metalliki.
Nie nadaje się oglądania przy obiedzie, jest brutalny, miejscami wstrętny, ale jest w nim coś, co przyciąga uwagę. Moim zdaniem jest świetny. A im więcej razy go oglądam tym bardziej mi się podoba.

Ja szanuję wszystko po kolei co zrobiła Metallica, kocham ten zespół, słucham go i mi się nie nudzi, szkoda trochę, że mało jest w sumie fanów którzy nie tylko słuchają Metallici A (NEM, Sandman i tego typu "hiciory") ale także Metallicę B (najlepsze przykłady House Jack Built czy My Friend of Misery...) Ostatnio gadałem z takim "fanem" i padło z mojej strony pytanie:
-Co myślisz o Pulling Teeth?
Koleś chwilę się namyślił, spojrzał na mnie i prosto w oczy uderzył mnie takim tekstem:
-No kawałek zajebisty, refren mnie rozpierdala...

Nic nie powiedziałem. Wyszedłem. Co innego jak mówisz, że Metallica jest spoko, podoba mi się parę utworów, a co innego robić z siebie takiego bonzo a nie kojarzyć Pulling Teeth No jak METALLICĘ kocham jak tak można!

Nie wstydzę się tego, że kocham ten zespół a przypadki jakie opisała James's Girl, no cóż... są ludzie i parapety nie?

Może jeszcze pozwolę sobie pociągnąć temat.

Ja też nigdy się nie wstydziłam swojej wielkiej miłości do Metalliki, choć niejednokrotnie byłam za to wyśmiewana jako fanatyczka.
Należę do fanów, którzy kochają tak samo cały ich dorobek - od KEA do DM.

Uważam, że nie mają słabych płyt - najwyżej poszczególne utwory podobają mi się bardziej lub mniej.


Dla mnie najgorsi są ludzie, którzy deklarują swoją miłość do zespołu jednocześnie wciąż doszukują się usterek w jego twórczości. Cała ich energia skupia się właśnie na tej czynności. Zastanawia mnie jak im się chce wyłapywać każde potknięcie Kirka w solówce, każde zafałszowanie, każdą nieczystość w wokalu i pomyłkę tekstu Jamesa, każde zgubienie rytmu i nieużycie podwójnej stopy przez Larsa na koncertach. Mnie by to zmęczyło i skutecznie zniechęciło do słuchania zespołu.
A tak naprawdę - czy to jest takie ważne?
Oczywiście, że chopaki się mylą, gubią rytm, fałszują...
Ale co z tego?
Ja sobie też z tego zdaję sprawę. Widzę to i słyszę. Może ktoś powiedzieć, że jestem bezkrytyczna. Mnie się jednak wydaje, że raczej jestem dla nich niezmiernie pobłażliwa, bo wiem, że są to tylko ludzie - ze swoimi wszystkimi ludzkimi wadami i zaletami. Mają prawo być tak jak my zmęczeni, zdenerwowani, znichęceni, przeziębieni i bez dyspozycji. Mają prawo mieć "doła", bo posprzeczali się z żoną, bo boli ich głowa, gardło, ręka lub po prostu im się tego dnia nie chce. Każdy z nas ma do takich zachowań prawo - oni też. To ludzie, a nie automaty!

Ale te wszystkie niedociągnięcia są dla mnie niczym w porównaniu z tym jaką dają mi radość swoimi płytami i koncertami. Jak ładują moje akumulatory...
To nic w porównaniu z tym, co odczuwam słuchając ich muzyki, jak ta muzyka mnie nastraja pozytywnie, daje mi chęć do życia i jak mi pozwala przezwyciężyć trudne chwile...

Dlatego zawsze mnie śmieszą, ale i dziwią ludzie, którzy słuchają Metalliki (właściwie nie tylko - innych zespołów też) tylko po to, aby wyłapywać ich błedy i potknięcia. Mam wrażenie, że jest to jakby próba udowodnienia sobie jak i pokazania innym jakim się jest znawcą tematu.

Następną śmieszną dla mnie grupą są "true-fani" 4 pierwszych płyt, którzy twierdzą, że Metallica się sprzedała na Balck Album i od tamtego czasu nie stworzyła nic dobrego. Ale o nich może szerzej przy następnej okazji - i tak się nadmiernie rozpisałam.

Tu możesz pisać ile chcesz - nikt po Tobie nie będzie jechał Przyjemnie się czyta.
Ja już wczesniej pisałam gdzieś,że niektórzy "true fani" napierniczają się ze mnie bo otwarcie przyznaję,że lubię Loady, a nawet- o zgrozo - St.Anger!!


Spotkałam kiedyś pannę, która usłyszawszy,że słucham Mety wraziła swoje zdziwienie jak to można słuchać zespołu jednego przeboju w dodatku sprzed 15 lat. Trzeba było zobaczyć jej minę,kiedy dowiedziała się,że ten zespół to legenda i wydali 10 płyt xD


Co do wypowiedzi Artura to ja niezmiernie cieszę się,że znalazłam miejsce gdzie moge pogadać o moim ulubionym zespole i niktmnie nie przepędza i nie ucisza. Artur - Chciałabym Ci niezmiernie podziękować za stworzenie tego miejsca

Ja również przyłączam się do podziękowań, bo na prawdę jest za co

Co do fałszu i podknięć... http://www.livemetallica.com/live-music/0,137/Metallica-mp3-flac-download-10-18-1982-Old-Waldorf-San-Francisco-CA.html <-- ssijcie ten koncert. Naprawdę warto. To jeden z pierwszych gigów z Mustainem i McGovneyem w składzie Wokal Hetfielda brzmi tam jak u wyrośniętego 16latka, ale mój dobry Metalliboże jaką ten koncert ma MOC! Jump in the Fire w starej wersji i Mechanix!!

Metal up your ass! \m/

@True fani. Jak dla mnie tacy fani to najwięksi pozerzy 90% z tych kolesi nawet nie słyszało Load i Reload i opierają swoje opinie na wypowiedziach pozostałych 10% równie mądrych koleżków

Artur! Ja też dziękuję!!


A co do tego koncertu z Old Waldorf popieram Igora!
Fantastyczny koncert - mam go od dawna i co jakiś czas do niego wracam.
Fajnie jest posłychać jakie były początki Metalliki.
A wokal Jamesa niszczy!
Można sobie porównać jakie postępy zrobił przez rok do KEA i jaką przebył przepaść przez dwa lata do RTL.

Mnie zawsze powala refren w Motorbreath A co do postępów - Święta Racja

z tymi albumami chodziło mi o Metallicę

Piotrek dzięki że już wstawiłeś moją wypowiedź.
Miałem ją tutaj napisać ale nie zaglądałem jeszcze do tego tematu i napisałem ją w temacie "Co słychać w waszych głośnikach ?".Sorki.

lars_ulrich46 napisał:

Piotrek dzięki że już wstawiłeś moją wypowiedź.
Miałem ją tutaj napisać ale nie zaglądałem jeszcze do tego tematu i napisałem ją w temacie "Co słychać w waszych głośnikach ?".Sorki.

Nic sie nie stało, każdemu się zdarza, Nasze forum jest raczej przyjazne a co najważniejsze Metalliczne i tworzymy tutaj jedną wielką (coraz większą) metalliczną rodzinę Hell YEAH!

Witam jestem nowy i jest to mój drugi wpis . Moja przygoda z METALLICĄ zaczeła się dokładnie jak miałem 7 lat . Wtedy właśniw wujek puścił mi kawałek "Nothing else matters " i mi się spodobało potem były coraz mocniejsze kawałki i jakoś tak mi zostało że metallica pozostanie w mojim sercu do końca życia a nawet jeden dzień dłużej

Oczywiście witamy nowego metallicznego brata na Naszym forum i zachęcamy do jak najczęstszego udzielania się Niech Metallica towarzyszy Ci każdego dnia i o jeden a nawet dwa dni dłużej również w Twoich głośnikach rzecz jasna Hell YEAH!