Wasz Początek

Od czego się zaczęła wasza historia z Metalliką?

Hmm, ja Metalliki słucham w sumie niedługo bo jakoś ze 4 lata, zawsze znałem ten zespół ale....nie interesowałem się Metalliką, dopiero po jakimś czasie kiedy zobaczyłem w TV teledyski do "Wherever I may Roam" "The Unforgiven" czy "Nothing Else Matters" zacząłem się interesować dużo bardziej Metalliką, mój kumpel którego ojcec jest fanem Metalliki podrzucił mi dwie płyty Mety "Garage.INC" i "ReLoad" które co prawda w hierarchii są raczej nisko jeśli chodzi o Metallikę ale spodobało mi się, potem zaopatrzyłem się w "Ride the lightning" i to już był inny wymiar muzyki niż to co słyszałem na tych wcześniejszych albumach, ale bardzo mi się spodobało, potem przyszedł czas na inne płyty Metalliki i w końcowym aspekcie Wielkie Uwielbienie dla tego zespołu

Mój początek był dziwny. Jechałam z przyjaciółką i jej chłopakiem na tance. A on jest gorliwym fanem Metallicy. Zaczęło się to końcem kwietnia. Moja przyjaciółka na początku nie wiedziała jak można tego słuchać. Jedziemy……i leci SWEET AMBER. Miodzie. Na początku o fajne. I potem się to tak moja kolekcja i zamiłowanie pogłębiało i trwa:P

A mi do kołyski 10 lat srasza siostra puszczala Nothing else matters :P pozniej jak bylam w wieku podstawowki a siostra szalała za Metallicą to nie moglam zniesc tej muzyki xD ale w gimnazjum Metallicowy szał sie zaczal gdy zobaczylam naszywke na kostce chłopaka który mi sie podobał i tak mi pozostało ;] 6 lat i kocham ich coraz bardziej:D

Oj ja już nawet nie pamiętam!! W radiu kiedyś słyszałem nothinga, ale wtedy tylko to mi się podobało!! Z czasem usłyszałem mastera i wtedy to nastąpiło!! chwila i cały świat muzyki zmienił u mnie swój bieg!! Potem mogło być już tylko lepiej

Jednym słowem wychwyciłeś co dobre xDxD

Dokładnie!! Dobrze to ujęłaś Sorrka za offa

Jako że jest to mój pierwszy wpis, czy wyrażając się bardziej fachowo mój pierwszy post, to.....Witam Was Wszystkich;)
W sumie jeśli dobrze sięgam pamięcią to ta przygoda zaczęła się tak naprawdę od innego zespołu, a mianowicie od Manuara, którego to płytę przyniosłam pewnego dnia do szkoły. Na stanowisku komputerowym obok mnie siedział (o czym się po chwili przekonałam) największy fan Metalliki jakiego znam.......Krótka pogawędka na temat naszych gustów muzycznych no i tak się zaczęło……
Pierwszymi albumami z jakim się zapoznałam były Load i Reload, szybko jednak powiększyłam swoją kolekcje a razem z nią uwielbienie do tego zespołu. Może nie jestem aż tak wielką fanką jak Wy, ale mogę śmiało stwierdzić, że Metallica zajmuje szczególne miejsce w moim sercu i za to właśnie wielkie DZIĘKI dla osobnika ze szkolnej ławki

A więc witamy nową fankę na pokładzie naszego metallicznego statku Mówisz że nie jesteś taką wielka fanką jak my a więc....będąc na tym forum, rozmawiając z Nami staniesz sie właśnie takim kimś, prawda że ciekawa perspektywa

Piotrek ma racje, Witamy serdecznie i napewno dostaniesz z nami takiego fioła jak my chociaż są tu (przynajmniej z mojej strony) całkiem obiektywne oceny z każdych stron Metalliki

Hehe, ja mam zawsze rację Jeszcze raz, witamy na pokładzie i zachęcamy do częstego pisania na forum

Ja także pragnę serdecznie przywitać na naszym forum moją szkolną koleżankę i miłośniczkę twórczości Metalliki. Mam wielką nadzieje że nie będziesz się z nami tutaj nudzić.

Oho, a więc mamy tu znajomych jak widzę po wypowiedzi Met Brata No więc tym bardziej witamy na pokładzie nową koleżankę

aha, to ten koles ktory okazal sie najwiekszym maniakiem jakiego znasz to Artur?^^ no to sie nie pomylilas xD fajnie trafiac na takich ludzi

Hehe, no co do Artura to racja przez duże "R" A więc jeszcze raz witamy i do pisania zachęcamy

hihihi zaraz tutaj Artura wyniesiemy nad niebiosa ^^

Hehe, no i dobrze, w końcu jest Arturo to Nasz "Majster od Tapet" No ale ja, Agatka i Olaf też jesteśmy wielkimi fanami Mety więc nowa koleżanka może i naszych metallicznych opowieści posłuchać

oj może może, dużo opowiastek możemy jej opowiedzieć nie? a ile się dziewczyna naczyta o Kirku grającym na ukulele i Piotrku na mandolinie

Hehe, no dokładnie A więc czekamy na wiadomości nowej metallicznej koleżanki

no właśnie, tak coś mało się udziela

Och dziękuje bardzo za mile przyjęcie
Tak Lilith, tym osobnikiem ze szkolnej ławki był Artur....... ale wiecie co nie słodźmy mu tak bo jeszcze naprawdę doprowadzimy go do stanu samouwielbienia poza tym on tylko sprawił ze spojrzałam w pewnym określonym kierunku, a że mój wzrok utkwił tam na dłużej to już sprawka mojego fenomenalnego gustu ....hihi

Jak wszyscy to ja też

Jakieś 3 lata temu (w gimnazjum jeszcze) pożyczyłem od koleżanki empetrójke. Nie muszę chyba dodawać, że 3/4 pamięci zajmowała Metallica (co znaczy, że było piosenek sztuk 20 ) i pomyślałem "Bożesz co za łomot" (proszę nie linczujcie ) ale im dłużej słuchałem tym bardziej utwierdzałem się w przekonaniu, że może to nie jest takie złe. Przedtem słuchałem (gulp) Rapu. No i kiedy zobaczyłem w TV klip do St. Anger postanowiłem kupić płytę i moją pierwszą koszulkę Mety Tak się zaczęło...

oj Locker Locker, załamałeś mnie ^^ ale dobrze że wróciłes bo tęskniłam :*:*:* hehe, a co do zappożercy to super ze Artur przedstawił Ci ten nasz cudny świat: P no i bravo dla twojego gustu

Hmm, każdy musi prejść jakąś drogę do tego upragnionego szczęścia, ja też zanim zacząłem słuchać Metalliki to słuchałem różnych zespołów, nie tylko rockowych ale jakiegoś wpadającego od razu w ucho POP-u....ale to było baaardzo dawno temu A więc rozumiem LoCker'a kiedy mówił chociażby o tym RAP-ie No kiedyś słuchałem dużo Linkin Park i prawdę mówiąc to Oni wprowadzili mnie w tą "mocniejszą muzykę" ale kiedyś mój brat bliźniak (Wielki fan Nirvany) mi powiedział takie słowa "Zobacz jakich Ty zespołów słuchasz, Linkin Park i Evanescence, to są w sumie słabe zespoły i nie masz się co chwalić nimi, powinieneś słuchać chociaż jednej takiej wielkiej, porządnej kapeli - i pojawiła się Metallica w moim życiu wtedy A teraz jestem dużo bardziej zaawansowany muzycznie od mojego brata To takie dopowiedzenie do początków mojej metallicznej historii

Po mojej długiej nieobecności tu zacznę.

A więc to było tak:
Na komunię dostałem wieże HIFi. No i trzeba było pożyczyć jakieś płytki. Więc mój brat pożyczył od kumpla płytę Metalliki, a dokładnie był to Garage Inc. Od razu ta muzyka do mnie dotarła (choć miałem dopiero 8 lat). Potem kazałem bratu żeby od tego samego kumpla pożyczył jeszcze inne płyty Mety (Kill'em All i ReLoad). Po odsłuchaniu tych płyt wiedziałem, że Metallika to jest to. Więc w maju tego roku będzie już 10 lat jak słucham Mety.

Więc w maju w Chorzowie szykuje Ci się piękna rocznica w takim razie Pewnie jakieś piwko z zespołem sobie wypijesz hehe

A jak

Lejsu, jedziesz do Chorzowa? to mzoe sie spotkamy? wogole wszyscy z naszego forum kto jedzie?

Najprawdopodobniej mnie tam niestety nie będzie

Ja jade z grupą znajomych

Lejsu napisał:

Najprawdopodobniej mnie tam niestety nie będzie

Mnie też tam niestety nie będzie Ale to już oznajmiłem w temacie di tego koncertu...

No to panie Locker, moze jakos przyjdzie nam sie spotkac jak sie uda:) Tez bede ze znajomymi

Heh będę Cię wypatrywał Aha... i nie nie musicie (nie zwracajcie) się do mnie per "pan". Jak chcecie mówcie mi Igor po prostu

Witam jestem nowy na forum.

U mnie zaczęło się to tak:

Graliśmy z kolegami w taką gre Stepmanie (chodzi tam o to że leci jakaś piosenka i w rytm tej piosenki lecą takie strzałki i trzeba je łapać).
Ściągnąłem sobie wtedy do tej gry nowego packa z piosenkami w którym było ONE i MASTER OF PUPPETS spróbowałem najpierw One i wtedy się zaczęło tak mi się ta piosenka spodobała że słuchałem jej w kółko ale pomyślałem, świat nie kończy się na tej jednej piosence i posłuchałem mastera.
Kiedy po raz pierwszy słyszałem mastera po prostu szczena mi opadła i wtedy mój kumpel ściągnął jeszcze Eye of Beholder i The Unforgiven.
Słuchaliśmy tych piosenek przez cały czas. No i później zaczęliśmy ściągać inne piosenki i tak do teraz. . Ja i moi dwaj kumple rozpowrzechniliśmy Metallice na całym podwórku i chyba teraz całe podwórko u mnie słucha Metallike. No to chyba cała historia.

Taaak Meta to magiczny zespół bez dwóch zdań A jak się słucha rocka/metalu itp. prędzej czy później zacznie się grać na gitarze. Taka chyba kolej rzeczy

Ja sobie tylko brzdąkam na swoim akustyku, jakieś początki piosenek Metalliki umiem zagrać ale to tyle hehe No ja po usłyszeniu Metalliki i Larsa Ulricha chciałbym mieć perkusję - to tak jeśli chodzi o instrumenty

Szczerze mówiąc to nie ogarnąbym perkusji

Ja w sumie tez duzo nie potrafie.Potrafie zagrac pare riffow, pare poczotkow i pare slowek.A z calych piosenek to tylko Master of puppets potrafie zagrac.Ale uz niedlugo bedzie fajnie bo ja mam byc rythm guitar moj kumpel lead guitar jeszcze jeden kumpel na basie gra i jeszcze jeden kumpel za 2,5 tygodnia perkusje bedzie mial wiec bedzie git.Ale jest jeden problem nie mamy wokalisty a chcemy zrobi cos ala MetallicA a ja jestem rythm guitar wiec wychodzi na to ze ja tez mam byc wokal a nie potrafie spiewac i nie mam glosu.

Co tam wokal. Jakiś się znajdzie! Na razie grajcie covery bez wokalu No podziw, respekt i 1001 pokłonów dla Ciebie. Cały Master of Puppets... no no Ja umiem tylko Number of the Beast i riff Enter Sandman. Tak porządnie. A tak sobie to jeszcze Otherside Red Hotów i Hit Me With Your Best Shot Pat Benatar'a (nie wiem czy ktoś to zna) i jeszcze początek One (tak do drugiej minuty )

No,ale masz dopiero 16 lat,wszystko przed tobą
Ale bez offa.Początek dawno,niedawno temu Nie no powinienem już w szpitalu przy urodzeniu dostać do uszu słuchawki z sprawiedliwością,ale nie panie pielęgniarki nie łaska