Bob Rock

Czy uważacie że zmiana producenta wpłynie pozytywnie na twórczość zespołu?

Hmm, no trudno powiedzieć, aczkolwiek myślę że tak właśnie będzie i że Metallica wreszcie stworzy płyte METALOWĄ, a może nawet Thrash Metalową, bo z Bobem Metallica zazwyczaj tworzyła płyty "hard rockowe" czy też "heavy rockowe" jak to kiedyś kilku znawców muzyki powiedziało...No ale zobaczymy jak to będzie

Myślę, że tak!! Po takich płytach jak Load, ReLoad no i St.Anger ( dobra płyta, ale w końcu to już nie to co czarny album) już Bob wygasł!! A Rick jak ktoś wspomniał wniesie nowego ducha do kapeli!! To świetny producent i wykorzysta talent chłopaków z mety i nowa płyta będzie wypas (ja myślę?? ) Ja jestem pozytywnie nastawiony na tą zmianę producenta!!

Hm... wszyscy tak krytykujecie Boba...mi się wydaje ze odwalię kupe dobrej roboty i znał zespół bardzo dobrze... Black Album przeszedł do historii muzyki metalowej, może już się wypalił...może się przydać zmiana, ciekawe co z tego wyjdzie : )

Ja mam do Boba rocka wielki szacunek, zrobił dla Metalliki bardzo wiele albo i jeszcze więcej

noo, dobrze ze Piotruś mnie popiera:*:*

Hehe, no popiera popiera Ale teraz jest czas Ricka Rubina i niech teraz On się wykaże

wszyscy się tak cieszą jakby on góry przenosił... mi new songi które słyszeliśmy za bardzo nie podobaja, ciekawe jak to będzie i czy to wyjdzie na dobre powinien być czad jak drugi Master

No ja tylko na to czekam Ja do BOBA jakiś tam szacunek mam za black album, ale za LOADy? To już nie...aha i <piwo>dla bobka za ST.ANGER

W sumie "Loady" to jest inwencja twórcza przede wszystkim Metalliki, tym czym się inspirowali nagrywając te płyty, powiedzieli to Bobowi i pomógł im zrobić taką płytę jaką chcieli

No właśnie mógł się sprzeciwić
Bez urazy mogło by tak to zabrzmieć:
meta:bob chcemy nagrać takie coś!!
bob:czy was poje**ło
meta:nie no, spoko ty jesteś naszym mentorem, Ty nas prowadź.
I może by LOADy nie powstały I jeszcze wtedy ten image KIRKA blebleble...

jakby Bob się sprzeciwił to Lars by powiedział: whats the fuck? :P who cares what you think? so fuck off:D

Hehhehe No i jeszcze wcześniej przed tymi słowami by powiedział swoje słynne "amm"

Lilith wiesz ja nie krytykuję Boba za jego pracę. Z Metalliką osiągnął niesamowicie dużo. Wspólnie wydali profesjonalne albumy. Nie sądzę także żeby się wypalił i nie potrafił pracować jak wcześniej pracował. Ale uważam że się zagubił w pracy i zatarła mu się granica miedzy zespołem jako twórcami, a producentem który ma tę płytę wydać. Poza tym, jak już wcześniej wspomniałem jego ingerencja w twórczość zespołu była zbyt duża. A już napewno nie zrozumie tego. że w czasie gdy brakowało w zespole basisty, on nagrywał partie basowe do płyty. Producent nie należy do zespołu więc jak może grać?

No bardzo się z nimi zżyl, może aż za bardzo...ale w końcu to tyle lat... ratował im tyłek ale wywierał zbyt duży wpływ na ich muzykę... chociaż dużo też wychwytywał... pamiętam jak nagrywali Frantic i początkowo to było totalne dno a Bob zaproponował z tego coś fajnego dawał dużo ale i za dużo ingerował, zobaczymy jak będzie z Rubinem który leży na kanapie i kręci głową ^^ może taki producent chłopakom się spodoba

To wszystko prawda co mówicie oczywiście, ale teraz wszystkie nasze metalliczne oczy skierowane są w stronę Ricka Rubina który w końcu w pewnym sensie zrobił ze Slayera wieeeeelką kapele Thrash Metalową Chociaż teraz tak sobie pomyślałem że szkoda że Meta nie wzięła ponownie Flemminga Rasmussena który w końcu wyprodukował chociażby moje ulubione "And Justice for All"

No, też myślałam o tym gościu, Masterka też wydał, zastanawia mnie, czemu o nim się nie mówi dużo... no ale cóż

Hmm, no ciekawe czy Metallica go w ogóle brała pod uwagę jako producenta i czy w ogóle Jemu by się chciało tym jeszcze zajmować On też był takim "przyjacielem Metalliki" - co prawda nie takim jak Bob ale....przynajmniej raz tyłek chłopakom uratował, i to chyba właśnie przy pracy nad "And Justice for All"

ooo, a to cos czego niewiedzialam a myslalam ze o Mecie to wszystko wiem :D no ale akurat nie mam duzo wiadomosci o tamtym producencie

Hehe, a więc Cię zaskoczyłem Agatko Tylko zapomniałem imię i nazwisko tego producenta co to zabrał się za płytę Mety i to chyba było właśnie "AJFA" W każdym razie nieźle ją "spartolił" i musiał do akcji wkorczyć Flemming Rassmusen

no no, dobrze wiedziec